Poznawaj różne aspekty, bądź otwarty na zmiany, na innych
ludzi, na różne poglądy i punkty widzenia. Nie bądź ignorantem. Nie zamykaj
umysłu. Czerp inspirację zewsząd. Od każdego da się czegoś nauczyć.
Umysł jest jak
spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty.
- Frank Zappa.
I tu jest pułapka, pułapka otwartego i inteligentnego
umysłu. Konkretnie pułapki cztery.
1. Śmieci
An open mind is like a
fortress with its gates unbarred and unguarded
- Imperium Thought for
the Day
Jeśli jest się otwartym i chłonie się wszystko, to z czasem
przez tak rozwarte sito wpadają też kompletne śmieci. Zatrute idee, chore
pomysły. Umysł nie odrzuca ich od razu jako nieprawdopodobne, bezsensowne,
bezużyteczne, sprzeczne. Nawykły do bycia otwartym rozważa je. I ziarnka obcych
do tej pory idei dostają się między tryby umysłu, z czasem rośnie z nich niezłe
zielsko, i wpływa, wpływa na zmianę poglądów. Pozwala też dostać się kolejnym
ideom dotąd nieprawdopodobnym. I tak po kolei wkręcają się w kłębek kolejne
inne, dotychczas nie do pomyślenia, nitki.
Zamknięte umysły są odporne na obce idee. I niekoniecznie
jest to złe.
2. Wieczne myślenie
Znajdź czas na refleksję. Na zastanowienie się po co robisz to co robisz. Jaki to ma sens.
Za dobrze to też nie dobrze. Za wiele możliwych dróg jest
równie dobre jak brak jakiejkolwiek, jeśli tylko nie da się podjąć decyzji. A
jeśli się podejmie, to umysł otwiera zaraz niewybrane drogi, za pomocą
wyobraźni dorabia do nich to, co mogłoby się zdarzyć i czy byłoby to lepsze czy
gorsze od tego co się wybrało.
W rezultacie tak podsyłane iluzje tworzą wieczną niepewność
czy to, co się wybrało jest faktycznie tym co należało wybrać. Najlepiej by
było w tym momencie wyłączyć myślenie, odciąć ten tzw. żal podecyzyjny.
Na dodatek wieczne myślenie objawia się zastanawianiem nawet
nad rzeczami fundamentalnymi i dotychczas pewnymi, w końcu w transcendencji nie ma nic pewnego. I czasem dla takiego
zaplątanego w szczegółach umysłu może umknąć spojrzenie na ogół.
Szukając sensu każdej najmniejszej rzeczy można w końcu oszaleć. Jest moment, w którym plany i myślenie musi odejść i zostać zastąpione przez działanie. Ale bezrefleksyjne działanie? I koło się zamyka...
To jest wielkie szczęście, że można, że udaje się czasami nie myśleć. Inaczej ta pochodnia, która jest we mnie, żagiew, ten znicz, którym jestem cały od góry do dołu i od stóp do włosów blond, ten ogień już by długo nie pociągnął, już by się może wypalił cały.
- Edward Stachura, Płynięcie czasu
3. Autoprzechytrzenie
Umysł sam ze sobą prowadzi wieczny dialog, wieczną grę. Kto
kogo przekona, kto kogo przechytrzy. Im bardziej inteligentny umysł, tym
bardziej finezyjna i złożona to gra.
W rezultacie każde postępowanie da się odpowiednio
umotywować, znaleźć argumenty żeby je usprawiedliwić. „Zrezygnowałem, bo to i
tak nie miało sensu…”, „Odwidziało mi się…”, „Tylko krowa nie zmienia zdania”
itp. I każdy powód do zmiany może być kompletnie racjonalny. I odwrotny też
może być doskonale logiczny. Umiejętność budowania i argumentowania własnych
decyzji i stanowisk może być niszcząca, jeśli przeciwstawimy się sami sobie.
Człowiek wysoce
inteligentny potrafi wymyślić dobrze
skonstruowaną argumentację na poparcie praktycznie dowolnego punktu
widzenia. Taki człowiek łapie się w pułapkę inteligencji przyjmując jakiś
pogląd tylko dlatego, że potrafi go obronić.
- Inga Zawadzka,
Pułapki inteligencji (na podstawie E. de Bono)
4. Widok na lepsze. Now back to me.
Jak człowiek światowy, obeznany, otwarty i inteligentny, to zawsze widzi albo może wymyślić jak mu może być lepiej. A to, że wie jak może mu być lepiej, nie znaczy że jest albo będzie mu lepiej. Czasem taka świadomość, że może być lepiej a nie jest, rodzi tylko frustrację. Czasem lepsza jest bloga, błogosławiona ignorancja i zupełna nieświadomość.
Warto pamiętać, że
nigdy i nic nie jest czarne i białe, ale mamy na tym świecie piękną gamę
szarości. I warto być świadomym tych ciemnych stron szumnych haseł ze
sztandarów inteligencji (?): otwarty umysł, tolerancja, empatia,
transcendencja, samoświadomość, znajdowanie czasu na refleksję, nieszablonowość…
bla bla. Na razie – cztery pułapki umysłu.
A tytuł to jedne z pięknych życzeń urodzinowych, tym razem od Julki. Pięknie zgrane życzenie z postem, który w bólach pisałem od jakiegoś tygodnia. A więc:
Szczęśliwej nieinteligencji.