Pociąg relacji Białystok – Gdańsk. Relacje w Białym, relacje w
Gdańsku. A tu relacja z podróży.
Białystok
Pusto, za wcześnie wracać jeszcze ze Świąt
Następnym pociągiem będzie za późno.
Czytam za dużo wierszy - inaczej się patrzy na rzeczywistość,
Szczególnie po tych kiepskich, jak struty jakimś syfem
Sam produkuję częstsze entery - coś nowego
Ełk
Las za oknem,
Stachura się przypomina: „Domem moim stał się las, nad lasem biją pioruny”
Banita znaleziony na skraju strony na którejś lekcji polskiego
Wreszcie jakaś fascynacja, cała droga z Gdyni z melodią w
głowie
Wróciłem, czekała.
Kętrzyn (na pociągu przemianowano na Kętszyn)
Słońce już zupełnie zaszło,
Razem z literami z książek i gazet
Chwilę z rozbawieniem obserwowałem jak ludzie je odkładają
na później. I nie mają odwagi spytać, patrzą pusto w
przestrzeń
Nie jestem supermenem ale jednym pstryknięciem zwróciłem im
wolność
- znowu czytamy, dopiero siedemnasta.
Prawie-Gdańsk
Wolałem relację odwrotną, lepiej Dokądś niż Z powrotem. Co
przez trzy dni się zmieniło? Nawet kosz wyrzucony, to się muchy nie zalęgły. To
samo, to samo, to samo.
A w Białym jak Julka urosła, jaka uczona się zrobiła.
- Julka, co rysujesz?
- …koncepcję.
Proszę Państwa, oto miś:
Julia Gryszkiewicz, „Koncepcja”, długopis na papierze, XXIw.
Oprawione w ramę z mojego tapczanu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz